wtorek, 27 grudnia 2011

Rozdział czwarty

Siedziałam jeszcze długo na kafelkach w łazience milcząc i gapiąc się jak Harry owija bandażem moją ręke. Co chwile spoglądał na mnie z troską w oczach a ja od razu uciekałam wzrokiem gapiąc się w sufit .

- gotowe - powiedział zawiązując małą kokardkę na moim nadgarstku - możemy pogadać ? - spytał chwytając mnie za ręke

Nic mu nie odpowiedziałam. Zaczełam ryczeć jeszcze bardziej niż przedtem. Wtuliłam się w Harrego i moczyłam mu koszulke moimi gorzkimi łzami. Hazza pocałował mnie w głowę i pozwolił bym nadal moczyła jego ubranie. Z tego całego płaczu chyba zasnęłam i spałam bardzo długo, bo gdy się obudziłam i pochwyciłam telefon była godzina 12:32 . Zeszłam na dół kompletnie nieogarnięta. W salonie spotkałam tylko Liama.

- gdzie reszta ? - spytałam
- pojechali na zakupy - odpowiedział mi przeżuwając kawałki bodajże wczorajszej pizzy której nie dojedli
- aha - rzuciłam udając się w strone kuchni i wyciągając zimny sok pomarańczowy z lodówki
- Darcy chodź do mnie, obejrzymy film - wydarł się Payne
- tsa, akurat mam na to ochote - powiedziałam do siebie pod nosem i powędrowałam do salonu

Usiadłam na kanapie gapiąc się w jakiś durnowaty film co chwile biorąc mały łyk soku.

- nie pij tyle bo sie posikasz - stwierdził Li
- nie martw się o to - odpowiedziałam mu uśmiechając się

Liam odwrócił się w moją stronę i gapił się na mnie jak w obrazek. Na początku nie zwróciłam na to szczególnej uwagi ale powoli zaczęło mnie to irytować

- co sie tak lampisz na mnie ?
- ale nam napędziłaś wczoraj stracha
- czym niby ?
- tym - wskazał na mój zabandazowany nadgarstek
- aha, fajnie - wyjąkałam
- nie fajnie - odpowiedział sięgając po kolejny, ostatni już kawałek pizzy - chcesz ? - spytał machając mi żarciem przed oczami
- nie, przechodzę na diete
- Harry ci nie pozwoli
- Harry nie musi wiedzieć, nie jest moją matką - wycedziłam przez zęby

Na słowo matka od razu zebrały mi się łzy, co zauważył Payne.

- nic ci nie jest ? - spytał z troską w głosie
- niee - odpowiedziałam ocierając spływającą po moim policzku łzę - ide się ogarnąć, zaraz wracam
- okeej, ale potem mi opowiesz co jest grane, zgoda ?
- oczywiście - uśmiechnęłam się i popędziłam na góre.

Weszłam do pokoju wygrzebując jakieś normalne ciuchy. Chwyciłam je i udałam się do łazienki. Najpierw wzięłam gorącą kąpiel, następnie sie przebrałam i pomalowałam. Szukałam po kosmetyczce mojej żyletki, której nigdzie nie było.

- zajebiście - powiedziałam sama do siebie

Pewnie po wczoraj Harry ją gdzieś wyrzucił. Nie potrzebnie, mogę sobie kupić nowe. Nagle przyszedł do mnie sms.

" masz 2 tygodnie czasu, potem wylatujemy do Polski. NA ZAWSZE - mama "

Rzuciłam telefon o podłoge i chwyciłam rękami za głowe. Zaczełam krzyczeć jak bardzo nie nawidzę swojego życia. Tak mocno się wkurwiłam że przywaliłam z pięści w lustro które rozpadło się na kilka mniejszych i większych kawałków przecinając przy tym chyba tętnice.

- Liaaaaaam ! - wydarłam się
- co sie stało ? - spytał ciemny blondyn wchodząc do łazienki - o kurwa

Wszędzie była krew. Leciała mi z ręki jak z fontanny.

- aj, i co zrobimy ? - spytałam
- jedziemy do szpitala - stwierdził - masz, owiń tym ręke - podał mi jakiś ręcznik - ide zadzwonić do Harrego
- nie ! - wykrzyczałam - nie chce by wiedział
- wróciliśmyyyyyyyyyy - usłyszałam radosny okrzyk Louisa dobiegający z dołu
- o kurwa mać - powiedziałam - no to po mnie
- nie gadaj tylko idziemy - powiedział Li prowadząc mnie na dół
- co się stało ? - spytał przerażony Niall trzymając w buzi hot-doga
- długa historia, jedziemy do szpitala, gdzie Harry ?
- tu jestem - odpowiedział Loczek wychodząc z kuchni - co ci się stało ? - wydarł się

Podałam mu telefon z wiadomością od matki. Przeczytał i spojrzał na mnie ze łzami w oczach.

- nie ma czasu, jedziemy Darcy, przecięłaś tętnice - wycedził Liam wyprowadzając mnie z domu
- jade z wami - powiedział Harry chwytając mnie za ramię - będzie dobrze - pocałował mnie lekko w usta

Gdy dotarliśmy do szpitala założyli mi 2 szwy. Niby miałam szczęście bo mogło się skończyć wiele gorzej. W drodze powrotnej opowiedziałam wszystko mopjemu chłopakowi. Płakaliśmy razem wtuleni w siebie

- nie pozwolę ci wyjechać - rzucił ocierając łzy spływające mu po policzku - nie pozwolę

_________________________________________

bahahahahahaha XD o kurwa cóż za niesamowita chujowizna XD
LOL . nie wiem co mnie natchnęło na te motywy z zyletą o.O .
piszcie wasze opinie ^.

22 komentarze:

  1. Krótszego nie można było napisać?!?! Świetny. Awww. Jak oni wszyscy się przejmują. Wspaniałe. <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Weź no taki krótki?
    Ja tu się staram i piszę specjalnie dla Ciebie długi, a Ty mi z takim krótkim wyjeżdżasz? Nie no, rozdział zajebisty, nie ma co. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko. Niech ona więcej tego nie robi... No i mam nadzieję, że nie wyjedzie. Świetny rozdział. [help-me-see]

    OdpowiedzUsuń
  4. zrobiłaś z niej EMO! nigdy Ci tego nie wybaczę!!!

    a tak serio to mi się podoba. ; )
    jak zawsze zresztą. <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale zaje. Ja nie moge pisz więcej błagam.!!! :*

    - Niki.

    OdpowiedzUsuń
  6. więcej, więcej !!!!!!!!!!
    to jets za mało, ja pragnę więcej ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Coo?. Już koniec dawaj więcej szybko !.. ^^
    Błagam Darcy nie tnij się już ♥ .. ;d

    Nataia_x333

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham Cię za tego bloga.!!
    Jesteś wielka, Chce więcej, Więcej,. !! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Co taki krótki.? Chcemy więcej.! ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow... tylko żeby się nie pocięła tak że zemrze;p
    Fajny tylko czemu taki któtki .. Ja chce więcej!!!! ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja płacze razem z nimi :D Kurwa ... jakie to głuipie. Zajebiście krótki jest .;/

    OdpowiedzUsuń
  12. P.S. Głupio że płacze a nie głuoi rozdział. Powinnam zacząc czytac moje komentarze xd

    OdpowiedzUsuń
  13. PRZESTAAŃ . ŻADNA CHUJOWIZNA .
    ZAJEBIOZA WŁAŚNIE ;d

    OdpowiedzUsuń
  14. 1.Proszę ddodaj następny rozdział szybko i,żeby był dłuuuuuugi ;)
    2.Niech nie wyjeżdża !
    3.KOCHAM CIEBIE I TWOJEGO BLOGA ! <3

    OdpowiedzUsuń
  15. awwww <3 nie mogę! po prostu to opowiadanie mnie rozpierdala od środka! chcę jeszcze, dalej, więcej, dłużej i cały czas! ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. właśnie! czemu taki krótki ?!

    dobra..wiem,że się powtarzam ale kolejny genialny rozdział. XD
    hahaha
    jutro chcę linka z kolejnym rozdziałem ! :D

    claudiaa_poland

    OdpowiedzUsuń
  17. Opowiadanie świetne, ale moim zdaniem mogłabyś unikać takich słów jak morda itp ;p
    Prostackie, psuje to świetne opowiadanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. zajebiście piszesz ;]
    wczoraj, razem z przyjaciółką, założyłam blog z opowiadaniem o 1D, jeśli chcesz to wpadnij i skomentuj, będzie nam bardzo miło :)

    http://livingdreamwith1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak śmiałaś nazwac to dzieło " chujowizną " ? ;o
    Jest boskie !

    OdpowiedzUsuń
  20. Jest nowy rok więc poprosze o kolejny rozdział..!! takie moje życzonko noworoczne ;D

    OdpowiedzUsuń
  21. Haha, powiem tak: jezeli ona naciela tetnice to powinna byc juz kaput, ale okej xd :D

    OdpowiedzUsuń
  22. ,,chujowizna`` no chyba nie ;D

    OdpowiedzUsuń